|
|
oświetlenie roweruJeśli planujemy długie i dalekie podróże rowerem lub zupełnie bliskie ale nocą - warto zadbać o dobre światła.Standardowy rower, poza odblaskami, zwykle nie jest wyposażony w żadne oświetlenie. Starsze rowery mają system wytwarzania energii przy pomocy dynama. Niestety bardzo utrudnia to jazdę - sprawność układu jest minimalna. Klasyczne lampy bateryjne zbyt słabo oświetlają drogę, równocześnie szybko rozładowują baterie. Niewiadomo dlaczego, producenci lampek rowerowch często wstawiając sporej mocy żarówkę dają do niej maleńki odblask, przez co sporo światła jest bezpowrotnie tracona. Porządne fabryczne światła rowerowe są dość drogie. Przykładem mogą być produkty typu Smart BL-201h z dwoma reflektorami 5/20W i ceną rzędu 250 zł (nie wspominając za bardzo o Cat Eye HL-NC250). Alternatywą jest własnoręczne zmontowanie odpowiednich świateł. Aby uzyskać dużą jasność oświetlanej powierzchni muszą być spełnione następujące warunki:
Wykonanie odpowiedniego reflektora w warunkach amatorskich jest trudne i kosztowne. Dlatego warto zastosować fabryczne reflektory przeznaczone do dynama. Odpowiedni będzie na przykład największy okrągły reflektor produkowany dawniej przez ROMET a dostępny jeszcze w wielu sklepach i na bazarach. Należy też zwrócić uwagę aby był to starszy model BEZ ODBLASKU w środku soczewki. Zintegrowany z lampą odblask bardzo niekorzystnie wpływa na jasność świecenia. Świetne są też niektóre lampy do rowerów z supermarketu (bez odblasku!!!). W przeciwieństwie do niezłego reflektorka standardowa żarówka rowerowa 6V 2.7W jest zbyt słaba aby zapewnić dobre oświetlenie drogi. Proponuję w jej miejsce zastosować miniaturową żarówkę halogenową. W moim rozwiązaniu zastosowałem dwa reflektory żarówkami halogenowymi 5.2V 0.85A. Można także użyć żarówek kryptonowych ale mają one przy tej samej mocy dwukrotnie mniejszą jasność. Za to są zdecydowanie tańsze i łatwiej dostępne. Wspomniane żarówki halogenowe są dostępne w niektórych sklepach elektrycznych w cenie rzędu 7-10 zł. Można także zamówić w firmie Conrad Electronic ale tu cena wynosi 25 pln + koszty przesyłki. Jak wspomniałem wcześniej prądniczka rowerowa powoduje zbyt duże opory ruchu i nie nadaje się do grubych opon. Stosowanie prądniczki ma jeszcze inną poważną wadę: światła gasną po zatrzymaniu roweru. Prądniczka ma też zalety: nie skończą się baterie. Stosowanie baterii, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, daje się odczuć w postaci szybko chudnącego portfela. Lepszym źródłem energii jest szczelny akumulator kwasowo-ołowiowy HP4-6 firmy KOBE. Jego masa wynosi ok. 0,8 kg. Przy ciągłym obciążeniu akumulatora prądem 1 A uzyskujemy czas rozładowania rzędu 3 godzin. W praktycznym zastosowaniu na rowerze czas ten jest jednak znacznie dłuższy. Niewielkie gabaryty akumulatora H102xL70xW48 pozwalają na łatwy montaż na ramie roweru. Aktualnie ('2000) koszt akumulatora jest rzędu 40-60 zł. Oczywiście można zastosować akumulator o innej pojemności lecz wówczas należy się liczyć ze wzrostem masy (gdy akumulator jest większy) lub skróceniem czasu rozładowania (gdy akumulator jest mniejszy od propowanego). Sposób mocowania akumulatora jest widoczny na zdjęciu. Główne części zostały wykonane z blachy aluminiowej o grubości 1.5 mm a górna pokrywka z blachy 1 mm. Całość jest pomalowana na "czarny mat" metodą proszkową. Wewnątrz oprócz akumulatora został umieszczony wyłącznik główny, gniazdo ładowania oraz źródło prądowe. Skrzynka została przykręcona do ramy w miejscu drugiego bidonu. Nie wszystkie rowery mają otwory na odpowiedniej wysokości i wówczas należy zastosować obejmy. W żadnym razie NIE WOLNO wiercić otworów w ramie gdyż może to doprowadzić do znacznego osłabienia rury i w efekcie do zniszczenia roweru lub wypadku. Z akumulatora może być również zasilane światełko tylne - koniecznie z superjasnych czerwonych diod świecących (LED).
| ||||||||||||||||||
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz. strona główna | index |