Strona G��wna
Szukaj:   
abc     o nas     login
Wzmocnij POWER - wyjd¼ na rower

Ukraina 2010 - Z Rawy Ruskiej do Lwowa

klik
Działo się to w sierpniu 2010, który był wyjątkowo upalny. Po licznych "przygodach" dotarliśmy z Gosią do Rawy Ruskiej, skąd podążyliśmy w stronę Lwowa (008324)
klik
Jedyne większe miasteczko tego wieczora to był Magierów. Akurat żeby kupić butelkę piwa i udać się na łąki na nocleg. (008322)
klik
Słońce chyliło się ku zachodowi i głębokie cienie pełzały po ulicach. (008320)
klik
W miasteczku jak widać tworzył lokalny rzeźbiarz. Nieobce były mu niedźwiedzie... (008321)
klik
...jak i kształty uroczych sportsmenek... (008319)
klik
Płot można zbudować na 1000 sposobów - oto jeden z nich (008323)
klik
...i dzielnych sportsmenów (008318)
klik
Przez pola i łąki ukraińskiego Roztocza jedziemy na biwak (008325)
klik
Kłosy o zachodzie (008326)
klik
Obładowane sianem wozy jadą do wsi (008327)
klik
Poranek jest słoneczny, dzień zapowiada się upalnie (008328)
klik
Krążymy po okolicy szukając właściwej drogi (008329)
klik
W końcu znajdujemy drogę o którą nam chodziło (008330)
klik
Jest piaszczysta i pod górę a liczne gzy robią sobie z nas ucztę (008331)
klik
Mimo tych niedogodności jest jednak pięknie (008332)
klik
Kończy się las i wyjeżdżamy na rozległe wysokie łąki (008333)
klik
Wszędzie jak okiem sięgnąć kwiaty (008334)
klik
Mała przerwa w drodze (008335)
klik
Ukraińskie Roztocze - przed nami wzniesienia Jaworowskiego Parku Narodowego (008336)
klik
Warto było się potrudzić i dać pokąsać leśnym gzom - to była bez wątpienia najpiękniejsza łąka tego wyjazdu. (008337)
klik
Gosia lubi czystość. Co ciekawe jeziorko znajduje się na terenie poligonu, na który wjechaliśmy polnymi drogami. Zorientowaliśmy się dopiero przy wyjeździe, kiedy żołnieże na nasz widok wst (008338)
klik
Przejechaliśmy przez Jaworowski Park Narodowy ale szczerze mówiąc to wyglądał on dość zwyczajnie - trochę lasu i trochę stawów. Łąki były ładniejsze. (008339)
klik
Pod wieczór dotarliśmy do Lwowa. (008340)
klik
We Lwowie szybko zostaliśmy wyłowieni z tłumu przez polskojęzycznego sprzedawcę przewodników i skierowanie na kwaterę do pani Dany, która na czas naszej wizyty przeniosła się do kuchni. Mies (008341)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach
określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz.
strona główna |  index

0.02671 sek.  optima cennik