Strona G��wna
Szukaj:   
abc     o nas     login
Wzmocnij POWER - wyjd¼ na rower
klik
Spotkanie uczestników wyjazdu na promenadzie w mieście Koper (Słowenia) (015124)
klik
18.30 - kręcimy się po mieście (015125)
klik
Koper - Pałac Pretoriański, obecny ratusz (015126)
klik
Koper - port (015127)
klik
Dziwnym nadmorskim zwyczajem trzymają tu lokomotywy w akwariach (015129)
klik
Port w Isoli w promieniach zachodzącego słońca (015130)
klik
Isola - wieczorny widok (015132)
klik
Aby otrzymać więzienne numery kempingowe musieliśmy zgłosić się do recepcji czterogwiazdkowego hotelu.Gdy z pewną nieśmiałością przekroczyliśmy progi, nasze dzieci już siedziały wygodni (015133)
klik
Widok na Piran - tam zmierzamy (015134)
klik
Błękitnie (015135)
klik
Piran (015136)
klik
Piran - całkem kompaktowe miasto (015138)
klik
Piran (015137)
klik
Lodów w Piranie już nic potem nie pobiło (015139)
klik
Piran - uliczka (015141)
klik
Za Piranem przekraczamy Chorwacką granicę i wkraczamy na szlak dawnej kolejki wąskotorowej Parenzana, którego mniej lub bardziej będziemy się potem trzymać (015142)
klik
W Chorwacji pierwsza kąpiel. Woda cieplejsza jak w Bałtyku latem, (015143)
klik
Podczas gdy jedni się kąpią,kucharze pracują całą parą. (015144)
klik
Obiad na plaży. Dobrze że na zdjęciu nie słychać muzyki w tle (015145)
klik
Zdobywamy ważny punkt wysokościowy, możemy się wpisać do księgi wejść i przybić sobie pieczątkę (ukrytą w czerwonym paliku)! (015146)
klik
Dróg rowerowych lub oznaczonych jako rowerowa na Istrii nie brakuje. Trzeba wybrać te właściwe. (015148)
klik
Nadmorską promenadą kierujemy się w kierunku kolejnej miejscowości - Isola (015128)
klik
Bogata w związki żelaza gleba ma czerwony odcień (015149)
klik
W Isoli (015131)
klik
Wieczorem na pomoście (015150)
klik
Na nadbrzeżu w Piranie (015140)
klik
Wstępne rozpoznanie satelitarne dawało cień szansy na nocleg bez kempingu, niestety tym razem rozpoznanie było nieudane. Więc znowu dostaliśmy numerki (015151)
klik
Po obiedzie czeka nas stromy podjazd. (015147)
klik
Maki na majówce? Widać w Chorwacji to możliwe. (015152)
klik
Jedziemy do Novigradu (015154)
klik
Marina w Novigradzie (015153)
klik
Gorąco (015160)
klik
Marina w Novigradzie (015155)
klik
Znowu wkraczamy na Parenzanę - tym razem na dłużej (015166)
klik
Codzienna porcja lodów była na tym wyjeździe gwarantowana specjalną specustawą (015157)
klik
Parenzana to dość popularna droga rowerowa na Istrii, ale w maju jeszcze niezbyt tłumnie uczęszczana (015168)
klik
Jednym z uroków nadmorskich miasteczek są kutry rybackie, wprowadzające pierwiastek naturalny do turystycznego krajobrazu (015158)
klik
Wypoczynkowa specjalnie profilowana ławeczka mieści całkiem pokaźną liczbę osób (015170)
klik
Udało nam się znaleźć turystycznie niezagospodarowany kawałek Istrii (015159)
klik
Z tunelu prosto w wieczorne słońce (015171)
klik
Suszące się pranie może być całkiem malownicze (015162)
klik
Przejazdy przez dawne kolejowe tunele to jedna a atrakcji tej drogi (015174)
klik
Przejazdy przez dawne kolejowe tunele to jedna a atrakcji tej drogi (015176)
klik
39.7 - pora na schronienie w cieniu (015161)
klik
Gdy komisja do spraw wyboru miejsca na nocleg prowadzi poszukiwania, reszta grupy niecierpliwie spogląda w górę (015177)
klik
Najlepsze schronienie przed słońcem daje dach od pizzerii (015163)
klik
Na Parenzanie. Kilkanaście kilometrów łagodnego zjazdu. (015186)
klik
Buje - podejście pierwsze (015164)
klik
Na Parenzanie (015185)
klik
Trasy nie były długie ani wymagające, ale upał potrafił pomęczyć (015165)
klik
Jeden z dawnych kolejowych wiaduktów (015188)
klik
Chorwacka wiosna (015190)
klik
Droga rowerowa idąca przez 124 km szlakiem dawnej kolejki gwarantuje łagodne zjazdy i podjazdy (015167)
klik
Droga przez winnice (015195)
klik
Paweł i Marek (015197)
klik
Budynek stacji Groznjan - najwyższy punkt na trasie (293 m npm) (015169)
klik
W Pareć (015201)
klik
(015207)
klik
Wśród zieleni (015216)
klik
Kwitnące kasztany do doskonały element dekoracyjny (015172)
klik
Wśród zieleni (015217)
klik
Wieczorny widok na okolicę (015173)
klik
Z części nadmorskiej ponownie wracamy w część górską (015218)
klik
Przejazdy przez dawne kolejowe tunele to jedna a atrakcji tej drogi (015175)
klik
Spaliśmy koło gaju oliwnego. W końcu nocleg w naturze. (015182)
klik
Na biwaku (015178)
klik
Na biwaku (015179)
klik
Poranny widok na pobliskie miasteczko (015183)
klik
Namioty zwijamy wcześnie rano, nie do końca wiemy jakie jest tu nastawienie do takich akcji (015184)
klik
Gosia w tunelu (015187)
klik
(015189)
klik
Już widać Motovun - miasteczko gdzie wybieramy się na kawę i lody. Ale jak na razie to jeszcze zjeżdżamy. (015191)
klik
Kawa w Motovun była takie sobie. "Jedyne co było dobre w tym mieście to dobry podjazd" powiedział Marek (015192)
klik
Blanka znalazła sobie przyjaznego kota (015193)
klik
W supermarkecie kupiliśmy cevapcici i zjedliśmy na obiad (015194)
klik
Droga przez gaj oliwny (015196)
klik
Na obrzeżach Pareć skończyła się ta cała przyroda i dzieci mogły znaleźć sobie jakieś fajne miejsce do zabawy (015198)
klik
I znowu na poziomie morza (015199)
klik
Stacja końcowa kolejki (015200)
klik
(015202)
klik
(015203)
klik
(015204)
klik
(015206)
klik
Skrzyżowanie z autostradą (015208)
klik
(015210)
klik
I co dalej? Narada nad mapą. (015211)
klik
Nad rzeką znaleźliśmy fajną miejscówkę lokalnego koła wędkarskiego. Zapytaliśmy w domu nieopodal czy można tam zostać. Nie było problemu. (015212)
klik
Miejscówka była zaopatrzona nawet w miejsce na ognisko i Blanka dzielnie przygotowała drewno, zostaliśmy jednak poproszeni o nie palenie ognia (015213)
klik
Na wędkarskiej miejscówce (015214)
klik
Figi (015215)
klik
Wybraliśmy chyba najbardziej stromą drogę w okolicy (015219)
klik
A miało być lajtowo (015220)
klik
W drodze do Buje (015221)
klik
Droga do Buje (015222)
klik
Buje (015223)
klik
Przez winnice, gaje i pagórki ponownie zmierzamy do Buje (015224)
klik
Odpoczynek w cieniu (015225)
klik
Buje (015226)
klik
Buje (015227)
klik
Buje (015228)
klik
Buje (015229)
klik
Koty leniwie spały w cieniu (015230)
klik
W Buje snujemy plany bardziej dalekosiężne, niż mapa (015231)
klik
Buje (015232)
klik
Pomnik wybebeszonej kozy w Buje (015233)
klik
Droga przez winnice (015234)
klik
Poziom morza po raz kolejny. Ale kto by się kąpał w morzu.... (015235)
klik
Do wyboru mamy kilka rodzajów wina (015236)
klik
Po drodze można zakupić lokalne produkty (015237)
klik
W końcu dziki nocleg nad samym morzem! Prawie niemożliwe a jednak. W nocy przechodzi siedem frontów burzowych. (015238)
klik
Ponownie zaliczamy punktowany punkt wysokościowy (015239)
klik
(015240)
klik
Uroczy parking z jachtami we wszystkich stopniach rozkładu (015241)
klik
Znowu widok na Isolę. Coś mi się wydaje że w Koprze leje. (015242)
klik
W drodze powrotnej do Polski wpadamy jeszcze (już samochodami) do Ljubliany - miasta smoków (015243)
klik
Ljubliana (015244)
klik
Ljubliana (015245)
klik
Ljubliana (015247)
klik
Ljubliana (015248)
klik
Ljubliana (015249)
klik
Ljubliana (015251)
 
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach
określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz.
strona główna |  index

0.02540 sek.  optima cennik