|
|
Piękny Marzec 2014W sprawie marca 2014 należy zapisać w kronikach, że był to marzec wyjątkowo piękny, ciepły i obfitujący w pogodne weekendy. Było to marzec cieplejszy niż nie jeden maj, z bocianami i pierwszymi kwitnącymi drzewami. I pomyśleć że rok temu o tej porze tylko przybywało śniegu a kwietniowe wycieczki na nartach biegowych zastępowały nam wyjazdy rowerowe. Rozpoczęliśmy wyjazdem nad Pilicę. Wydawać by się mogło, że w promieniu 100 km od Warszawy objeździliśmy już wszystko, ale wnikliwa analiza map wykazała wiele białych plam. Tak więc skrajem Puszczy Stromieckiej i nadrzecznymi dróżkami (wg Janka najlepsze drogi Mazowsza prowadzą właśnie na ciekami wodnymi). Zdjęć nie ma gdyż popsuła mi się karta pamięci. Udział wzięli: Kasia, Janek, Piła. Trasa (2014-03-09) ok. 50 km : Kruszyna - Bierwce - Zabagnie - Mokry Las - Szczyty - dróżkami nad Pilicą - Biała Góra - Warka Pokaż KWIK 1 2014 na większej mapie Wyjazd kolejny, dwa tygodnie później był już wyjazdem dwudniowym. No może półtora, po połowa ekipy miała do odrobienia lekcje. Pojechaliśmy do Puszczy Kozienickiej. Trzeba przyznać, że to całkiem udana mieszanka, z której wybrać można zarówno typowe mazowieckie piachy jak i przyjemne szutrówki. Odwiedziliśmy zamkniętą wioskę indiańską oraz dawny dom a raczej blok prababci. Nocleg wypadł w przytulnym młodniku za Janusznem. Zrobiliśmy kartofle zapiekane w folii z oliwą i oregano, które po zasypaniu na noc odgrzaliśmy w postaci frytek i zjedliśmy na śniadanie. Udział wzięli:: Piła i Maciek. Trasa (2014-03-22 / 23) 97km (62+35): Strzyżyna, Augustów, Wola Chodkowska, jeszcze jeden Augustów, Pionki, Januszno (nocleg), Krasna Dąbrowa, Bogucin, Molendy, Łoje, Dęblin. Co ciekawe, była to jedna z najbardziej odludnych tras omijająca prawie wszystkie ludzkie osiedla. Pokaż KWIK 2 2014 - Puszcza Kozienicka na większej mapie Trzeci z marcowych wyjazdów był to wyjazd pełen przygód. Zaczęło się od tego, że ledwo zdążyliśmy na pociąg. Potem okazało się, że Wouter zapomniał sakwy ze smakołykami pieczołowicie przygotowywanymi od tygodnia. Po dłuższej przerwie (urlop rodzicielski?) pojawił się Radek. Wiesław z Olgą przyjechali rzecz jasna na swój sposób. Pociąg powrotny goniliśmy tak zawzięcie, że doszło do strat w ludziach i sprzęcie (kawałek Magdy bezpowrotnie wtarł się w asfalt i pozostał tam na zawsze, a Wouter doznał wielu dziur w przyodziewku i sakwie), ale zdążyliśmy. Była to zresztą wielce malownicza Wycieczka w górę Liwca i po dolinie Kostrzyni. Nadliwczańskie ogródki działkowe szybko ustąpiły miejsca nadrzecznym łąkom przez które jechaliśmy patrząc jak powoli Mazowsze przeradza się w Podlasie. Pojechali: Magda, Olga, Gosia, Maciek, Wiesiek, Wouter, Radek, Piła. Trasa (2014-03-30) 71 km: Urle - Borzymy - Sekłak - Rowiska - Górki Grubaki - Turna - Liw - Jarnice - Pierzchały - Wyszków - Bojmie - Żdżar - Sosnówka Pokaż KWIK 3 2014 na większej mapie
| ||||||||||||||||||
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz. strona główna | index |