Szukaj:
abc
o nas
login
strona główna
przygotowania
o sprzęcie
co zabrać
transport
w trasie
kuchnia
warsztat
testy sprzętu
reportaże z wypraw
ciekawostki
filmy
książki
do ściągnięcia
o stronie
inne strony
Galeria zdjęć
W Wieżycy, po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów Wiesiek złapał gumę. (003054)
Chwilami mieliśmy wrażenie, że nastąpiła kumulacja niesprzyjających okoliczności: zimno, deszcz i problemy techniczne. Później okazało się, że to pierwsza i ostatnia "guma" podczas tego w (003055)
Przemoczeni uczestnicy KWIK'a 3 w poczekalni dworca PKP w Wieżycy. Na drugim planie Wiesiek i Aga - jakiś czas wcześniej podejęli (smutną dla nas) decyzję o zakoñczeniu rajdu i swoim powrocie (003058)
...a my byliśmy! (003057)
Dorota, Sławek, oczekiwanie i deszcz. (003006)
...a deszcz ciągle pada (003005)
W Wieżycy dołączyli do nas Wojtek i Ala. Nasz Cukiereczek uśmiechnięty i bezpieczny - w koñcu z tyłu osobisty ochroniarz i lekarz. Też osobisty ;-) W tle Jezioro Patulskie. (003008)
Tegoroczna wiosna bardziej przypominała jesieñ. (003010)
Wojtek nie zważał na niskie temperatury. (003011)
Rajd z elementami cross country. Jak zawsze na naszych wyjazdach. (003014)
Zabeł i Dorota w obiektywie Sławka (003059)
Kamienne kręgi w Węsiorach leżą nad brzegiem malowniczego Jeziora Dlugie, które o tej porze roku wygladało bardzo nostalgicznie. (003016)
Wojtek, Dorota, Sławek i Ala w obiektywie Piotrka (003017)
Po dopoczynku nad brzegiem jeziora, pełni sił zbliżamy się do kamiennych kręgów. (003018)
Ekologiczna żywa różdżka, czyli jak działa energia na "granicy światów" (003019)
Uczestnicy KWIK'a 3 widziani oczami jednego z głazów jednego z kręgów. (003061)
Uczestnicy KWIK'a 3 w komplecie. Tu, na głazowisku w Węsiorach. (003062)
Sławek i Wojtek, czyli ilustracja wyraźnej wyższości pomorskiego materiału genetycznego nad mazowieckim. A tak naprawdę, to w ramach urozmaicenia trasy popisywaliśmy się przed dziewczynami ;-) (003021)
Wojtek wraz z dziewczynami energetyzuje się w jednym z kamiennych kręgów. Na drugim planie znany ignorant, laik, dyletant... i profan Sławek :-) (003022)
Przesmykami między Jeziorami Długim i Czarnym. (003024)
Widok z szosy z Gołubia na Jezioro Patulskie. (003025)
Sprzedaż łączona, czyli zwyrodniałe zestawienie przedsiębiorczości w granicach finezji z domieszką fantazji :-) (003063)
Pod koniec dnia zmęczone dziewczyny zażądały natychmiastowego dopoczynku. (003026)
Ala - nasz Cukiereczek - przygotowuje właśnie kolację dla wszystkich. (003064)
Ilekroć oglądam to zdjęcie, oczami wyobraźni zawsze widzę genialnie oszlifowany brylant osadzony w siermiężnym imadle równie genialnego Jublilera ;-) (003065)
Taras domku Wojtka. Po minach uczestników widać, że zdjęcie zrobiono chwilę po śniadaniu. (003066)
Rankiem po drobnych regulacjach i przesmarowaniu łañcuchów byliśmy gotowi do dalszej drogi. W tle domek, w którym nocowaliśmy. (003068)
Wojtek i Ala. To wraz z ich przyjazdem przestało padać. A jakiś czas później zaświeciło słoñce! Powaga! (003069)
Zabeł z Wojtkiem znaleźli "punkt". Tym razem na mapie. (003071)
Jesienne krajobrazy na KWIK-u (003030)
Na Kaszubach prawie jak w górach. (003033)
No tak. Wiosna jest fajna. Póki letnicy się nie zjadą ;-) (003072)
Po drodze odwiedziliśmy również przedwojenne zapadnięte groby. Na zdjęciu Wojtek i Zabeł, chwilę po wyjaśnieniu Zagadki Nieskoñczoności opuszczają pospiesznie cmentarz raz poraz trwożnie (003073)
Na tej drodze do Borcza, sarny dosłowie uciekały nam spod kół. (003034)
(003035)
Szybka dezynfekcja zranionego łokietka. Chwilę wcześniej Ala "fiknęła koziołka" przez kierownicę. (003076)
Przed sklepem w Babim Dole. (003077)
Jechać, nie jechać? (003039)
Nikt nie mówił, ze będzie łatwo. Tu drobna przeprawa nad równie drobnym strumyczkiem. (003040)
Nieśmiała wiosna na szlaku w rezerwacie Jar rzeki Raduni. (003044)
Tak. Ładnie tam było. (003041)
Na szlaku w Jarze Raduni. Dorota, jako ten jastrząb wypatruje łatwych przesmyków i suchych łączek. (003043)
Dorota, Ala, Wojtek i chwila na kontemplację przyrody. (003079)
Zastanawiam się, jak tutaj musi być pięknie wczesnym latem... (003046)
Chwila na orientację w terenie. (003048)
Tryumf techniki, czy tryumf narcyzmu ;-) Można powiedzieć, że to zdjęcie "ostatniej prostej" w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, szczęśliwie zakoñczonego KWIK'a 3. (003081)
To samo, tylko w celnym obiektywie Zabła. (003051)
U źródła Marii w Gdyni Wielki Kack zakoñczyliśmy KWIKa 3. (003052)
powrót
2006 © Koło Roweru
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach
określionych przez redakcję Koła Roweru >>
zobacz.
strona główna
|
index