Szukaj:
abc
o nas
login
strona główna
przygotowania
o sprzęcie
co zabrać
transport
w trasie
kuchnia
warsztat
testy sprzętu
reportaże z wypraw
ciekawostki
filmy
książki
do ściągnięcia
o stronie
inne strony
Jesienny Wyjazd Rowerowy 2009
Solidnie ubrana ekipa tuż przed wyjściem z pociągu. Dobry ubiór i ciepłe śpiwory stanowiły podstawę tego wyjazdu. (007368)
Czwartek, 20:40, peron w Rejowcu. Zaraz wyruszamy. (007369)
Na polach było dużo śniegu i jazda była w zasadzie niemożliwa. (007370)
W lasach śniegu nie było zbyt wiele, namioty rozstawiliśmy na liściach co wpłynęło pozytywnie na komfort snu. (007371)
Jazda przez las - droga bez śniegu... (007372)
...ale żeby nie było za łatwo - padający kilka dni temu mokry śnieg połamał i poprzewracał drzewa (007373)
Nie wszystkie dało się ominąć (007374)
Najgorsze drzewo to takie pod którym prawie można przejść. Prawie robi jednak różnicę. (007481)
Jeszcze jedno drzewko (007492)
niektóre wiatrołomy musieliśmy omijać bokiem przez las (007376)
Na polnej drodze. W tle zamglone roztoczañskie pagórki (007377)
Aby dotrzeć do lasu, trzeba najpierw przebić się przez zaśnieżone pole (007378)
Śnieg jest ciężki i mokry, nie daje się jechać (007379)
Wiesław na śnieżnym podjeździe (007380)
Ania wykorzystała swoje opony z bieżnikiem i kawałek się przejechała (007381)
Piła i Maciek mozolnie pchają swe rowery po zaśnieżonym północnym zboczu (007482)
Idzie Maciek (007483)
Na zaśnieżonej drodze (007485)
Trzeba przyznać, że dziewczyny nie miały lekko na tym wyjeździe. Ale dały radę! (007486)
W Skierbieszowskim Parku Krajobrazowym - trochę lasu, trochę pagórków, trochę wąwozów (007383)
Kolory jesieni to nie tylko żółte liście (007484)
Klony nie zdążyły się nawet do koñca zażółcić, kiedy powalił je ciężki śnieg (007385)
Tu trochę mniej śniegu, daje się jechać przez pole (007386)
W krainie błota i śniegu (007387)
Las już blisko (007388)
Zima wyprzedziła jesieñ w tym roku (007389)
Droga przez las (007391)
Wyjeżdżamy z lasu, żeby dojść do wsi musimy przepchać się przez wyjątkowo kleiste błoto. (007392)
Śnieg i błoto. Błoto i śnieg. (007487)
Po zdjęciu ochraniaczy okazało się że tłuste błotko znalazło sobie jakaś drogę do środka. (007488)
Przydrożna kapliczka (007393)
Przerwa na posiłek i wyznaczenie dalszej trasy. (007489)
Święty Jan Nepomucen zwany pieszczotliwie "Nepomukiem" (007394)
Piątkowy wieczór w dolinie Wieprza. Wychodzi słoñce. (007395)
Może jabłuszko? (007396)
Kolorowe jabłka prezentowały się wyjątkowo apetycznie na tle błękitu nieba (007397)
Rzeka Wieprz (007398)
Zbiornik Nielisz na Wieprzu - "morze Roztocza" (007399)
Roztoczañskie morze (007400)
Wieczorny odpoczynek - wystawiamy buzie do słoñca (007401)
W trawach na pagórku (007402)
Wiesław i Ania (007403)
Wiesław (007405)
Ania ćwiczyła szerokie uśmiechy (007407)
Po dojechaniu na biwak czym prędzej rozpaliliśmy ognisko i Radek przystąpił do gotowania (007408)
Radek demonstruje zapłon przegrzanej oliwy (007409)
Menu dnia pierwszego: wołowina duszona w przyprawach i mleku kokosowym, bakłażan po koreañsku oraz smażone warzywa. (007410)
Przy ognisku (007411)
Warzywa w woku (007490)
Poranek dnia drugiego. Szukamy jakiejś drogi, która można by pojechać przez Roztoczañski Park Narodowy (007412)
W Roztoczañskim Parku Narodowym (007413)
W Roztoczañskim Parku Narodowym (007414)
W Roztoczañskim Parku Narodowym (007415)
W koñcu dotarliśmy do drogi, ale ta pełna była poprzewracanych drzew (007416)
Droga przez wiatrołomy (007417)
Wiatrołomy (007418)
Lekka mgiełka podkreślała klimat poranka (007420)
Co kilkadziesiąt metrów musieliśmy pokonywać zwalone drzewa (007421)
Wiesław ochoczo pomagał dziewczynom (007424)
Agnieszka już przerzucona, teraz kolej na Anię (007425)
W roztoczañskim lesie (007426)
Śnieg, kolorowe liście i zielone drzewa (007427)
Ania (007428)
Agnieszka (007429)
Na rynku w Krasnobrodzie (007431)
Maciek wymyślił nowy sposób na zabezpieczenie butów. (007432)
Teraz już żaden deszcz nie straszny (007433)
Piła jak co roku dokonał ceremonii zagrzebania się w liściach (007434)
Klonowe liście są najładniejsze i już! (007435)
(007493)
Jesieñ zaskoczona zimą (007436)
Wiesław, śnieg i liście (007437)
Zajazd "Klin" w jesiennej scenerii (007438)
Nepomucen w Józefowie (007439)
W Józefowie spotykamy resztę ekipy (007468)
Leśna droga z Józefowa w kierunku południowym (zielony szlak rowerowy) okazała się zupełnie przejezdna. (007440)
Powyginane przez śnieg drzewa (007441)
Jedzie Agnieszka (007469)
Rzeka Sopot (007442)
Rzeka Sopot (007471)
Cała grupa, od lewej:Maciek, Ania, Piła, Wiesiek, Andrzej (nisko), Radek, Agnieszka, Wouter, Magda, Meeck (007444)
Co kto lubi (007472)
Drugiego dnia Radek serwował słynne szaszłyki (007446)
Radek struga szampury, czyli patyki do szaszłyków (007473)
Przy ognisku - suszymy, grzejemy, gotujemy (007474)
Dzieñ trzeci - przekraczamy rzekę Tanew i wzdłuż jej biegu kierujemy się w stronę Stalowej Woli (007447)
Jedzie Magda (007448)
Wyjazd (007475)
W porannej mgle (007476)
Droga przez wieś (007449)
Fajny domek (007450)
Mimo chłodnej pogody Magda postanawia odsłonić ramiona (007477)
Opał na zimę (007478)
W lasach nad Tanwią znaleźliśmy dużo kolorowej jesieni (007451)
Kolorowa droga (007452)
Jazda przez jesieñ (007453)
Kałuż nie brakowało (007454)
Topniejący śnieg zamieniał się w ogromne kałuże. (007491)
Nad Tanwią (007455)
Krótki odpoczynek nad Tanwią (007456)
Rzeka Tanew (dopływ Sanu) (007457)
Tanew w jesiennych barwach (007458)
Przejrzysty sosnowy bór poprzetykany był kolorowymi klonami (007460)
W kolorowym lesie (007461)
Wśród jesiennych kolorów (007462)
Wiesław i liść (007463)
(007479)
Ostatni posiłek (007465)
Droga wojewódzka 858 (007466)
Kolorowe pranie to zawsze wdzięczny motyw do zdjęcia (007467)
Nowe hasło PKP "Rower już nie musi być na Twojej głowie" w całości powinni brzmieć "Rower już nie musi być na Twojej głowie - możesz go wrzucić do kibla". Od kiedy pośpieszne weszły do P (007480)
Powrót do reportażu
2009 © Koło Roweru
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach
określionych przez redakcję Koła Roweru >>
zobacz.
strona główna
|
index