Szukaj:
abc
o nas
login
strona główna
przygotowania
o sprzęcie
co zabrać
transport
w trasie
kuchnia
warsztat
testy sprzętu
reportaże z wypraw
polska
europa
świat
ciekawostki
filmy
książki
do ściągnięcia
o stronie
inne strony
Islandia 2004 - Zdjęcia
Prosto z lotniska udaliśmy się do Błękitnej Laguny. Zaciągnęliśmy tym zamym kredyt wygód i rozkoszy, który spłacaliśmy przez resztę wyjazdu. (000744)
Elektrownia geotermalna nad Błękitną Laguną (000777)
Zaraz za Grindavik skoñczył się asfalt a zaczęły się strome podjazdy po kamieniach. (000745)
Nic dziwnego że właśnie na Islandii trenowano lądowanie na księżycu. Kikanaście kilometrów jechaliśmy wśród porośniętej mchem lawy. Iście księżycowy krajobraz. (000746)
Po noclegu nad jeziorem Pingvallavatn. (000747)
W okolicach jeziora przebiega kontynentalna granica pomiędzy Europą a Ameryką. W wyniku ruchów dwóch spotykających się tu płyt w ziemi tworzą się pęknięcia i uskoki. (000748)
W Parku Narodowym Pingvellir można podziwiać kolejne uskoki. Miejsce to ma też znaczenie historyczne - na płaskowyżu zbierał się utworzony już w 930 roku parlament (pierwszy parlament nowożyt (000749)
Typowy islandzki kościół. Mały i skromny w środku. (000750)
Droga (nr. 52) przez park Pingvellir. Brak asfaltu i strome podjazdy i piękne widoki to na Islandii norma. (000751)
Droga przez park Pingvellir. Gdy tylko wjechaliśmy trochę wyżej zniknęłą zieleñ a na horyzoncie pojawiły się lodowce. (000752)
Pasące się konie. (000753)
Islandzie konie mają piękne długie grzywy. (000754)
Po noclegu nad fiordem w okolicy Borgarnes (000755)
Położone nad fiordem miasteczko Borgarnes. W tle lodowiec Snaefsjokull. (000756)
Za Blonduos wjechaliśmy do pięknej doliny. (000757)
Dolina za Blonduos (000760)
Początek drogi Kjölur Route (F35). Z zielonych dolin wjechaliśmy na surowy płaskowyż islandzkiego interioru. (000761)
Kjölur Route. Na większości islandzkich dróg nie ma co liczyć na asfalt. (000766)
Kjölur Route. Na początku towarzyszyły nam widoki górskich jezior i odległych szczytów. (000762)
Droga przez interior. (000763)
Pogoda w interiorze dopisała i mogliśmy podziwiać widoki na ośnieżone szczyty. (000764)
Chatka ratunkowa przy Kjölur Route. Takie chatki stoją przy drogach w całej Islandii i mogą służyć za schronienie w przypadku załamania pogody. (000765)
Z punktu widzenia rowerzysty krajobraz prezentuje się następująco. (000768)
Na tle burzowego nieba pustynny krajobraz wyglądał naprawdę groźnie. (000770)
Pustynne klimaty interioru. (000769)
Jęzor lodowca Langejokull schodzi do samego jeziora Hvitavatn. (000771)
Zjazd z płaskowyżu. Naszym oczom ukazała sie poprzecinana rzekami wyżyna. (000772)
Wodospad Gulfoss (Złoty Wodospad). (000773)
Wodospad Gulfoss. Spadająca z łoskotem woda wpływa do wąskiego kanionu. (000774)
Gejzer Stokkur strzela na wysokość kilkudziesięciu metrów. (000775)
Tuż przed wybuchem gejzera tworzy się wielki niebieski bąbel. Ciśnienie pary wypiera wodę, następuje gwałtowny spadek ciśnienia i przegrzana woda gwałtownie zamienia się w parę powodując e (000776)
Z okazji dnia Świętego Jana w miejscowości Fludir odbyły się wyścigi traktorów. Tor przeszkód ustawiono w lodowatej i rwącej rzece. (000778)
Weranda chwilowo opuszczonego domku letniskowego okazazała się idealnym miejscem na rozbicie namiotu. Bylo to jedno z nielicznych miejsc gdzie jako tako nie wiało. (000779)
Bezkresne pola łubinu to jeden z charakterystycznych islandzkich krajobrazów. (000780)
Droga do Landmannalaugar wiodła przez czarną lawową pustynię. (000781)
Na pustynnym rozstaju dróg. (000782)
Znak zapowiadający przynajmniej częściową kąpiel. (000783)
Miejscówka nad malowniczym jeziorem Frostastaðavatn (000786)
Po deszczowym dniu rozłożyliśmy nasz dobytek żeby nieco wysechł. Akurat nie wiało i pojawiły się dokuczliwe muchy - na szczęście mieliśmy moskitiery. (000784)
Poranek nad jeziorem Frostastaðavatn był pogodny, dzięki czemu mogliśmy podziwiać otaczające jezioro ryolitowe góry o niezwykłej kolorystyce. (000785)
Na trasie Landmannalaugar - Eldgia (000789)
Główną atrakcją na trasie Landmanalaugar - Eldgia są przprawy przez rzeki. (000787)
Pierwszy kontakt z lodowatą wodą. (000788)
Czasami rzeka zamieniała się w szerokie rozlewisko. (000790)
Na szczęście woda była płytka. (000791)
Między jedną a drugą przeprawą czekały na nas strome górki z malowniczymi widokami. (000792)
Czasami nie było ani podjazdu ani rzeki. Po prostu jechaliśmy malowniczą doliną. (000793)
Dla takich widków warto było męczyć się i moczyć (000794)
Piła podczas przeprawy (000795)
Na niektórych podjazdach musieliśmy dać z siebie wszystko, a jeśli chodzi o płuca to nawet więcej. (000796)
Lodowiec Mydrasjokull (000797)
Porośnięte grubym mchem formacje lawowe na południowym wybrzeżu (000798)
Monumentalna góra Lomagnupur (767) (000799)
Rzeka Nupsvatn przepływa przez czarną pustynię Spreidarsandur. W tle góry w Sataffel National Park (000800)
Park narodowy Skaftafell (000801)
Spaliśmy w leju jak po bombie. Jedyne miejsce w którym nie wiało. (000802)
Park narodowy Skaftafell (000803)
Park narodowy Skaftafell (000804)
Nad lodową laguną Jokulsarlon. (000805)
Lodowa laguna Jokulsarlon (000806)
Po lagunie można popływać amfibią. Duże lodowe góry należy jednak omijać z daleka ponieważ taka góra może się nagle obrócić. (000807)
Odłamujące się od lodowca kawały lodu pochodzą z przed tysięcy lat. Niebieska barwa jest wynikiem odbicia światała słonecznego - w rzeczywistości lód jest przeźroczysty. (000808)
Góry lodowe przybierają najprzeróżniejsze formy i rozmiary. (000809)
Pod sklepem w Hofn. Na zimnej i wietrznej Islandii nikogo (prócz niemieckich turystów) nie dziwił widok rowerzystów gotujących pod sklepem herbatę. (000810)
Myliśmy się sporadycznie, czasami tylko dolną część ciała czyli rower. (000811)
Nocleg nad Lodową Laguną to obowiązkowy punkt islandzkiej eskapady. (000812)
Czarne smugi na lodzie to wynik podlodowcowej aktywności wulkanicznej. (000813)
Kawałek wschodniego wybrzeża (000814)
Surowy płaskowyż (000815)
Płaskowyż (000816)
Kanion rzeki Jukulsa a Fljollum. (000817)
Wodospad Dettifoss na rzece Jokulsa jest najsilniejszym wodospadem w Europie. Przepływa tu około 200 metrów sześciennych wody na sekundę. Wysokośc wodospadu wynosi 44 metry. (000818)
Dettifoss (000819)
Ruszamy do Askja. Przed nami 200 km trudnej drogi. Wymagany jes napęd na 4 koła. Tyle to nawet nie mam... (000820)
Po drodze do Askja. Dolina rzeki Jokulsa a Fjollum. (000821)
Na drodze do Askja czekały nas dwie bardzo malownicze przeprawy z widokiem na Herdubreid. (000919)
Góra Herdubreid widziana z drugiej przeprawy po drodze do Askja (000940)
Droga wycięta w polu lawowym (000920)
Nocleg z widokiem na Herdubreid (1682) (000921)
Zachód słoñca nad Herdubreid. Trudno zresztą powiedzieć, czy to był jeszcze zachód, czy już wschód. (000922)
Koñcowe kilometry do Askja jechaliśmy przez pustynię z pumeksu. (000923)
Po drodze nad jezioro Oskjuvatn (000941)
Jezioro Oskjuvatn położone jest w kalderze wygasłego wulkanu (000924)
Jezioro Oskjuvatn. W pierwszym planie śmierdzące siarką jeziorko Viti (po islandzku viti znaczy piekło) (000925)
Obszar geotermalny Namaskard koło jeziora Myvatn (000926)
Fumarol w obszarze geotermicznym Namaskard (000927)
Namaskard. Gejzery błotne. (000929)
Okolice Krafla. Jeziorko Viti w kraterze wygasłego wulkanu (000928)
Obszar geotermiczny Krafla (000930)
Krafla. Kratery po erupcjach wulkanicznych z lat 1975-1984 (000931)
Krafla. Dymiące pole lawowe. (000932)
Krafla. Jęzory zastygłej lawy (000933)
Gorące kąpielisko. W tle jezioro Myvatn. (000934)
Pseudokrater nad jeziorem Myvatn. Takie pseudokratery utworzyły się w wyniku podziemnych erupcji pary wodnej. (000942)
Jezioro Myvatn (000943)
Wodospad Godafoss (000944)
Akureyri - drugie co do wielkości miasto na Islandii (ok. 15 000 mieszkañców) (000945)
Akureyri. Pomnik wygnañca. (000946)
Reykjavik (000947)
Reykjavik. Pomnik łodzi wikingów. (000948)
Powrót
2004 ©
Piotr Piłaciński
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach
określionych przez redakcję Koła Roweru >>
zobacz.
strona główna
|
index