Drogę najlepiej się czuje, jadąc nią na rowerze. Najpierw muszę go doprowadzić do stanu używalności, odkurzyć, napompować opony, sprawdzić hamulce, siodełko, smarowanie zębatek. Za każdym razem gdy zajmuję się rowerem, myślę o wieku XIX. Ta rzecz należy do niego. Nawet jeśli następnie rower został udoskonalony, jego koncepcja nosi ślady inżynierów stali i orurowania. Inteligencję mechaniki i równowagi. Precyzję rachunków, prostotę efektów.
Roger-Pol Droit „51 zabaw (z) rzeczami”