Niewiele zostało na tej planecie zakątków, gdzie nie chodzi się po czyichś śladach. Chciałam raz wytyczyć swój własny szlak przez ziemię, której nie stratowały jeszcze hordy turystów. Chciałam się zgubić w krajobrazach nie uwzględnionych na mapach i spotkać ludzi, którzy zamieszkują tamte miejsca. Chciałam, by surowa, nieokiełznana przyroda przypomniała mi, jak niewiele znaczy człowiek. Chciałam znaleźć się w pustym, trudnym terenie, który ludzie nazywają czasami pozbawionym życia albo niegościnnym, a który napełnia mnie dogłębnym poczuciem wolności.
Erika Warmbrunn „Gdzie koñczy się droga. Samotna wyprawa po bezdrożach Azji”
