Koło Roweru :: wyprawy rowerowe :: turystyka :: przygoda

Komentarz do artyku�u: Z dzieckiem przez Mazury Garbate
Autor: Piotr Piłaciński
Dwa lata temu rozpoczęliśmy naszą rowerowo-przyczepkową przygodę na Suwalszczyźnie i z prawdziwą przyjemnością wróciliśmy w te okolice. Tym razem udaliśmy sie w rejon Mazur Garbatych obejmujących Pojezierze Ełckie, Puszczę Borecką i Szeskie Wzgórza.


kask noszę zawsze	~~pila
Po prostu zawsze jeżdzę w kasku. Na rowerze głowa jest daleko od ziemi, za to przy utracie równowagi pędzi ku niej znacznie szybciej niż przy upadku z pozycji stojącej - idącej. Prędkość nie jest jedynym problemem. Moja żona przewróciła się kiedyś w przy prędkosci rzędu 15km/h, udeżyła kaskiem - skronią o niewielki kamieñ na drodze. Straciła na 4 godziny pamięć, karetka, szpital... ale rano pojechaliśmy dalej. Bez kasku byśmy nie pojechali.	2008-06-25 10:00

inne komentarze:

[dodaj nowy]


Kask	~Roberto
Na twoich zdjeciach dostrzegłem, że jesteś caly czas w kasku. Czy to nie nazbyt wielka ostroznosc? Przeciez ciagnac przyczepke z dzieckiem nie bedz ... [dalej]	2008-06-24 22:10