|
|
komentujesz artyku: Montenegro 2007
Zapadła decyzja: „Przejedziemy przez masyw Durmitor!!!” - i rrruszyliśmy niczym tolkienowska Drużyna Pierścienia, która miała się przeprawić przez Górę Karadras. Jej się nie udało, a nam tak.... Niedźwiedzie zamiast orków i górskich trolli, pola minowe, zamiast bagien i toksycznych wyziewów Mordoru, no... Mili Państwo, trochę się zagalopowałem Autor:
| |||||||||||||||
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz. strona główna | index |