|
|
komentujesz artyku: Przed KWIK 2005 - w poszukiwaniu zagubionej wiosny
Puszcza Kampinoska nigdy nie przestanie nas zaskakiwać. Zachęceni pięknym warszawskim słoneczkiem i brakiem śniegu wyruszyliśmy powitać wiosnę do Puszczy Kampinoskiej. Baliśmy się nawet, że pojawi się błoto, które powinno było tam zalegać po ulewie, jaka była dnia poprzedniego. A tu niespodzianka: śnieg i żywy lód, a co za tym idzie niemiłosiernie ślisko, a my mamy semi slicki. Autor: Agata Bartkowska
| |||||||||||||||
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz. strona główna | index |