|
|
komentujesz artyku: Kcherzina Żiżig
Odważny Magomed nie bał się pecha, Odkurzył więc rower i na niego wsiadł. Z ojczystej Czeczenii do Mekki dojechał, I Kcherzinę Żiżig po drodze jadł. Autor: Radoslaw Jedrzejczak
| |||||||||||||||
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz. strona główna | index |