|
|
komentujesz artyku: Węgry, Chorwacja, Słowenia na czterech kółkach
Spokojnie! Bez obaw... Wyjaśniam, że nie podróżowaliśmy samochodem, tylko na rowerach... we dwójkę. Nasza wyprawa rozpoczęła się w Budapeszcie, skąd wyruszyliśmy drogą nr 6 wzdłuż Dunaju. Sam Budapeszt zrobił na nas spore wrażenie - duże miasto tętniące życiem. Jest tu parę miejsc, które warto zobaczyć i poświęcić na to kilka dni, Między innymi góra Gelerta, na którą można wjechać rowerem i obejrzeć z niej panoramę stolicy. Autor: Piotr Zabłudowski
| |||||||||||||||
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i publikowanie tylko na zasadach określionych przez redakcję Koła Roweru >>zobacz. strona główna | index |